może uda się zapalić światło
i twoje usta
żeby zgasić mrok
i milczenie
nie rozdzieraj snów
milczenie jest czarne
nic na to nie poradzisz
nie rozdzielaj prześcieradeł
może się uda zawiesić
księżyc nad łóżkiem
będziemy oddychać
po równo
poduszki nie pogryzą
naszych myśli
może uda się wstać
otworzyć usta
zgasić mrok
zapalić światło
czwartek, 21 lutego 2019
środa, 20 lutego 2019
czekam. na ciebie jeszcze
nie ukrywaj się
masz płaszcz którego nie widzę
masz płacz
koszulę wytartą tęsknotę
ścierną
w południe przychodzimy oddychać
tym samym powietrzem
idzie wiosna
idzie alergia
na miłość
wieczorem przypominamy sobie
ile mieści się w nas powrotów
pojedynków
wyzwisk
wrzeszczących
kieliszków
szału
nocą zjadamy nerwy i księżyc
masz płaszcz którego nie widzę
masz płacz
koszulę wytartą tęsknotę
ścierną
w południe przychodzimy oddychać
tym samym powietrzem
idzie wiosna
idzie alergia
na miłość
wieczorem przypominamy sobie
ile mieści się w nas powrotów
pojedynków
wyzwisk
wrzeszczących
kieliszków
szału
nocą zjadamy nerwy i księżyc
sobota, 2 lutego 2019
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
jestem znów na pokuszenie
jestem znów na pokuszenie a tobie wciąż się wydaje ciągle gaszę światło i zapalam światło ciągle słucham śladów które na koszul...
-
jak to się stało że stało się to tak późno a odeszło tak szybko jak to się stało że nie potrafię oddzielić ciszy od rozumu jak to ...
-
możemy gdzieś być możemy wszystko udawać
-
jestem znów na pokuszenie a tobie wciąż się wydaje ciągle gaszę światło i zapalam światło ciągle słucham śladów które na koszul...