ten sen nie ma zakończenia ani początku
ty masz brudne łapy i próbujesz dać mi po mordzie
ale ja nie mam mordy bo mordy to mordowanie
tak w skrócie
- nie pasujemy do siebie
ani sny nasze nie pasują do naszych łóżek
ani łóżka nasze nie pasują do naszych powiek
jesteśmy jak suma i różnica
bo ja mam czyste ręce i kroję nimi chleb
a ty masz brudną skórę
jesteśmy jak spokój i wojna
bo tobie nic się nie chce a ja wszystko mogę
potrzebuję bieli
rozumiesz?
miejsca
w którym będzie inaczej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz